Witam!
Moja sytuacja wygląda następująco: mam 20 lat i do tej pory nie odbyłam stosunku płciowego więc nie bardzo przejmowałam się moim cyklem. Z tego co wiem, mam je w miarę równe, co około 28 dni, czasem pare dni pójdzie w inną strone, ale nigdy nie do tego stopnia, że są to 2 tygodnie czy 2 miesiące. Teraz okres zaczął mi się mniej więcej 4 maja. 16 maja miałam kontakt z chłopakiem, doszło tylko do ręcznych rzeczy - ale i tak czytałam masę komentarzy jak to nasienie można przenieść na rękach. Czytałam też równie dużo o tym że to głupota i nie da się tak zajść w ciążę, ale mimo to niepokój zostaje. I teraz zdarzyło mi się kiedyś plamić w środku owulacji, ale teraz po małym plamieniu 18 maja, na następny dzień, zaczął mi się jakby normalny okres. Krew leci, muszę ubierać podpaskę, jest to krew czerwona, z zakrzepami ciemnymi czasami. Kompletnie nie wiem co o tym myśleć, czy okres przyszedł aż tak wcześnie, czy nagle mam takie krwawienie owulacyjne, czy jeszcze coś innego? Bardzo proszę o szybką pomoc. Dziekuję i pozdrawiam