W październiku zaczęłam stosować środek antykoncepcyjny Depo Provea. Nie miałam żadnych objawów niepożądanych. Jednak wczoraj wieczorem zaczęło boleć mnie podbrzusze. Po około 2 godzinach dostałam krwawienia. Myślałam, że to miesiączka. Ale w nocy zaczęły razem z krwią pojawiać się jakby kawałki mięsa. Wyglądały nawet na jakieś zaczątki łożyska (już rodziłam. Miałam łyżeczkowanie, ponieważ łożysko nie odeszło do końca samo i w domu też ze mnie wychodziły resztki więc trochę wiem jak wygląda) Czasami mocno pobolewa mnie podbrzusze, ale już ustaje krwawienie. Co się mogło stać. Nie powinno dojść do owulacji. Czy mogło to być poronienie?