Tydzień temu pierwszy raz kochałam się ze swoim chłopakiem. Oczywiście zabezpieczyliśmy sie prezerwatywą, ponadto partner nie skończył we mnie. Ku mojemu zdziwieniu nie krwawiłam. Dopiero po dwóch dniach wystąpiło plamienie/słabe krwawienie, które ustąpiło jeszcze tego samego dnia. Czy to plamienie mogło być "opóźnionym" krwawieniem po przerwaniu błony dziewiczej czy raczej powinnam się martwić? Dodam, że byłam w tym czasie w około połowie cyklu.