Witam. Jakiś rok temu żona namówiła mnie na penetracje analną ( chodzi o mnie ), ze względu na to, ze Ona sama jest ogromna fanka tego seksu. Na początku było ok i bez żadnych problemów aż z czasem zobaczyłem krew. Pomyślałem, że to przejściowe i odczekałem jakiś czas. Zauważyłem, ze krew pojawia się teraz raz na jakiś czas ale, że nie czuję bólu i żadnych dolegliwości to to ignorowałem... Jedyne co czułem ostatnio to bardzo delikatny ból w koncowej czesci odbytu przy oddawaniu stolca po pierwszych 2-3 dniach od pojawienia sie krwi. Nie czuję żadnych dolegliwości z tym zwiazanych. Krew pojawia sie tylko po penetracji a pozniej odbyt zachowuje sie normalne, jedyne co czuje to jakby ukłucie przez te 2-3 dni od pojawienia się krwi i to nie zawsze, wczesniej w ogole nic nie odczuwałem. Myślicie, ze stosowania jakiś maści czy czopków może mi pomóc uporać się z tą dolegliwością ? Dodam, ze jestem szczupła osoba przed 30 i mam siedząca prace.