Witam, kiedyś w gimnazjum dowiedzieliśmy się o metodzie mdlenia na zawołanie i zaczęliśmy to praktykować w trakcie przerw. Człowiek na chwilę traci przytomność po czym po chwili znów ją uzyskuje wraz z zaczerpnięciem powietrza. Czy w takim razie gdyby człowiek po zemdleniu miał zablokowane drogi oddechowe nie uzyska przytomności/świadomości i nastąpi zgon ?