Dzień dobry, tak się zastanawiam nad pewną kwestią, a mianowicie chodzi o kontakt fizyczny w terapii.
Czy terapeuta może przytulić swojego klienta? Oczywiście chodzi o przytulenie w celu dodania mu otuchy, bez żadnego podtekstu. Myślałam o tym wiele razy, zwłaszcza, że zdarzało mi się płakać podczas sesji, zaś mój lekarz pozostawał niewzruszony, oczywiście nie oczekuję tego, po prostu zastanawiam się, czy jest to hmm, profesjonalne, etyczne?
Dodam, że moja znajoma chodziła na terapię i mówiła, że zdarzyło się parę razy, że terapeuta ją przytulił w trudnych chwilach. Terapeuta - czyli mężczyzna, gdzie w sumie podejrzewałabym, że w przypadku, gdzie w dodatku wchodzi w grę różnica płci, profesjonalista starałby się zachować dystans.