Witam wszystkich. Rok temu byłem u okulisty i zdiagnozowano u mnie krótkowzroczność. Dostałem okulary i wszystko było ok (a przynajmniej tak mi się teraz wydaje). We wrześniu tego roku, zauważyłem, że mam problem z dostrzeganiem obiektów i liter. Np. Białe litery na czarnym tle (tyczy się to również przedmiotów) widzę rozmazane, tak jakby rozlewały się do góry, i tworzyły dwa napisy. Gdy obrócę głowę poziomo, to te litery rozmywają się w bok a nie do góry. Po prostu widzę 1 napis, nad nim drugi cały rozmyty. Strasznie utrudnia mi to czytanie, podczas czytania boli mnie głowa, również podczas odczytywania napisów z komputera po 5-10 minutach czuje, że moje oczy są zmęczone, muszę często mrugać. Myślałem, że potrzebuje mocniejszych okularów, jednak dostałem mocniejsze szkła i to w niczym nie pomogło. To samo tyczy się przedmiotów, widzę je rozmyte, tak jakby nad np. lampą, była druga lampa, tyle, że krzywa, niewyraźna i rozmyta. Gdy założę okulary widzę troszkę lepiej, jednak i tak jest słabo. To coraz bardziej postępuje, bo we wrześniu widziałem jeszcze jako tako, teraz już ciężko z czytaniem. Dzięki za pomoc.