Jestem zarejestrowana do lekarza, jednak moja wizyta odbędzie się dopiero za 2 tygodnie, a bardzo mnie to martwi. Otóż mam 22 lata i od ponad tygodnia odczuwam kłujący ból lewego jajnika, który czasami przejawia się w taki delikatny palący ból. Początkowo myślałam, że to ból zwiastujący owulację, ponieważ znajduję się teraz w połowie cyklu, jednak taki okres czasu to chyba za długo jak na jajeczkowanie.. Z reguły jest to zwykły ucisk, wyczuwalny jednak nie o dużym nasileniu. najczesciej pojawia się przy siadaniu lub schylaniu, wysilku fizycznym. czasami boli mnie również prawy jajnik, jednak bardzo rzadko i delikatniej. Ponadto boli mnie prawa pierś. Czuję jakby była nabrzmiała, jednak nie jest wrażliwa na dotyk bardziej niż zwykle. Pomyślałam, że mogą to być objawy wczesnej ciąży.Przedostatni stosunek odbyłam 29/30 stycznia. Problem w tym, że były to dni płodne, mojego partnera poniosło i wszedł we mnie bez zabezpieczenia. Było to dosłownie jedno wejście, ponieważ kazałam mu "wyjść" Dalej stosunek uprawialiśmy już z zabezpieczeniem. 13 lutego dostałam miesiączki. Najprawdopodobniej.. Były to 3 dni plamień na początku (plamienia pojawiają się u mnie od 3 miesięcy, na 1-2 dni przed rozpoczęciem normlanego krwawienia. Stało się tak dopiero gdy ostawiłam tabletki antykoncepcyjne, wczesniej tak nie miałam), później ok. 2-3 dni krwawienia. 2 dni temu zrobiłam test ciążowy, co prawda nie z pierwszego porannego moczu, a z drugiego. Wyszedł negatywny. Kalkulator obliczył, że byłabym teraz w 8-9 tygodniu ciąży, więc uznałam ten wynik za wiarygodny.. Żadnych innych objawów wczesnociążowych nie zaobserwowałam. Bolała mnie głowa przez kilka dni w osttanim tygodniu, jednak często cierpię na migreny, więc to chyba też nie jest nic niepokojącego. Martwi mnie jednak ten jajnik.. Czy to może być jednak ciąża ? Może jakaś torbiel lub zapalenie ? Dodam, że przy moim ostatnim stosunku bardzo kłuł mnie brzuch, jajniki, ale tylko w jednej pozycji, kiedy na bylam na górze. W innych tego nie odczułam.

Proszę pomóżcie, bo odchodzę do zmysłów!