Witam wszystkich. Mam 20 lat, nigdy wcześniej nie miałam problemów z sercem. Dopiero kilka miesięcy temu, około 4-5 miesięcy, zaczęło się coś dziać. Bardzo szybko się mecze, kilka szybszych kroków i po mnie, nie mam czym oddychać(dodam że mam astmę oskrzelowa) . Bardzo często, nawet gdy nic nie robię, serce zaczyna mi bardzo szybko bić, jakby chciało "wyskoczyc" . Przy glebokim oddechu kluje mnie w sercu. Tak mocno że nie mogę nabrać powietrza.czasem jest to chwilowe ale czasem trwa przez kilka godzin. Również bardzo często ziewam a kiedyś czytałam że idź często się ziewa to z sercem jest coś nie tak. Na początku się nie przejmowalam ale teraz gdy dolegliwosci są częstsze zaczynam o tym myśleć. Proszę o pomoc. Czy to jest normalne czy mam jednak się przejmować tym? Może ktoś z Was miał podobnie? Proszę o poradę.