Witam. Prosze o pomoc 24.07.2015 bylem na dzialce z zona I dziecmi i wieczorem kompalem moje najmlodsze siedmio miesieczne dziecko. Zobaczylem u niego kleszcza, wbil sie ale nie byl opity. Sprobowalem go wyjac ale jeszcze troszke zostalo. Pojechalismy wiec na pogotowie gdzie Pani probowala usunac resztki. Czesc jeszcze zostalo I like pojechalismy do szpitala na chirurgie dziecieca gdzie lekarz usunal resztki. Dziecko nie dostalo zadnego zastrzyku a lekarz powiedzial ze w naszym rejonie nie powinno byc zarazonych kleszczy. Na domiar tego wszystkiego wyzucilem tego kleszcza zamiast dac go do zbadania. Moje pytanie czy jechac do lekarza rodzinnego zeby przepisal Jakis antybiotyk ? Boje sie teraz o mojego malca. Nie wiem Ile czasu minelo od wejscia kleszcza ale napewno nie dluzej niz 12 h