Aktualnie jestem w 35 tc, niedawno leżałam w szpitalu ze względu na niewydolność szyjki macicy, obyło się bez zakładania pessara. Jednak z wymazu z pochwy wyhodowano Klebsiella pneumonie oraz grzyba Candida..., mój ginekolog przepisał mi doustnie Bioracef 500 mg oraz Nystatynę dopochwowo, jednak z kolejnego wymazu Klebsiella pozostała byłam po receptę i będę musiała dopochwowo aplikować gałki. Strasznie się martwię, że nie wylecze tego przed porodem, mój mąż też pewnie ma ta bakterie, tylko nie wiem w jaki sposób to zbadać, posiew z nasienia czy też moczu.
Bardzo proszę o odpowiedź