Witam, mój przyjaciel lerzał w szpitalu po ciężkim wypadku drogowym, był w śpiączce. Po kilkutygodniowym pobycie dostał ostrej biegunki, zrobiony mu badania wyszło że został zarażony klebsiella pneumoniae. Przyjaciel obecnie przebywa w domu po hospitalizacji, od 2-3 tyg nie ma już objawów, biegunka ustala jego stan się unormował. Moje pytanie, czy podczas opiekowania się nim po wyjściu ze szpitala mogłam zarazić się od niego tą bakterią, jak szybko od kontaktu z chorym dochodzi do ewentualnego zarażenia i czy zawsze daje ono objawy? Ostatni raz widziałam się z nim tydzień temu, a na drugi dzień zauważyłam u siebie podwyższoną temperaturę która utrzymuje się już tydzień , około 37,2-37,5 C i mam zaczerwienione gardło. Oprócz tego nie mam żadnych innych objawów. Pozdrawiam Magda