Przez nieodgrzybianą klimatyzacje złapłem jakiegoś mega wirusa.W płucach mi grechotało jakby kręciły się tam żarna, ból głowy i oczodołów od zatok nie dawał mi spokoju.Przyjmowanie przez tydzień Polopiryny I Theraflu nic nie dało.Dopiero Klabax 500mg 2 x dziennie w trakcie jedzenia pozwolił mi dojść do zdrowia.To jest skuteczny silny antybiotyk i jak to antybiotyk ma zawsze skutki uboczne.Odwiedziny tam gdzie król chodzi na piechote wzrosły do potegi drugiej,po dwóch dniach przyjmowania leku zaczeła lekko boleć głowa i wyskoczyły mi zajady w kącikach ust.Ale lepsze to niż mieć kłopoty z oddychaniem,odpluwać białą pianą i przy pochyleniu się nad wanną mieć wrażenie że gałki oczne wypadną z oczodołów.Jeżeli chodzi o Klabax 500mg to w sześciopunktowej skali (wymyślonej przez siebie) daje mu pięć gwiazdek.