nie czulam bolu, bo wiadomo bylam pod wplywem, na drugi dzien stopa potwornie spuchla, przez tydzien nie moglam chodzic. nie pamietam dlaczego, ale nie poszlam do lekarza. kiedy opuchlizna zeszla, poczulam z boku lewej strony jakas wystajaca kosc, ktorej nie ma na zdrowej nodze.od tego czasu minely jakies 3 lata, zapomnialam o urazie, az do teraz od jakiegos czasu stopa zaczela bolec. z dnia na dzien coraz bardziej, a ta kosc dalej jest wyczuwalna. czy powinna isc z tym teraz do lekarza czy juz nie ma sensu? boje sie, ze bol moze byc coraz wiekszy..