Ostatnio miałem mysli samobujcze. Połknołem ponad 20 talbetek ketonalu forte, 6 tabletek Nasen, 4 paracetamolu i 3 tabletki przeciwbulowe Ibum. Wszystkie tabletki popiłem alkoholem 40%. Słyszałem, że to moze być dawka śmiertelna. Widziałem i słyszałem tylko dziwne rzeczy a pozniej miałem twardy sen, raczej wszystkiego nie pamietam. Czy to nie dziwne, ze mi sie nic nie stało? Rano sie obudziłem jakby nigdy nic sie nie stało.
Mi się już nie chce żyć, właśnie teraz myślałem żeby połknąć całe opakowanie Ketonalu 100mg/ 30 tabletek ale widzę że nic mi to nie daJakie najlepsze są tabletki żeby ze sobą skończyć???
Ketoprofen Cię nie zabije, najwyżej co to wypali Ci flaki. A jeżeli już byłbyś takim pechowcem to skazałbyś się na powolną śmierć poprzez krwawienie z przewodu pokarmowego. Pozdr.
Krwawienie z ukł. pokarmowego (w tym wypadku górnego) należy do wybitnie nieprzyjemnych.
Nie były by lepsze antydepresanty od internisty żeby skończyć z kończeniem?
Nie łykaj tabletek bo nie warto Skontaktuj się z psychiatrą i psychologiem. Warto żyć pomimo niepowodzeń losu.
Edytuj Post