Hej. Od daawna meczy mnie katar. Rzadki ale ciagle lejacy się z nosa. Lekarz leczył mnie na zatoki i twierdził,z e to oznaka zapalenia zatok jak nic a na dodate mam skrzywienie komory czy przegrody nosa i to miało wszytsko być przyczyna kataru. Ale gdy doszło mi jeszcze szczypanie w gardle, swedzenie skory (glownie dekold i rece) i kichanie w trakcie sprzątania doszłam do wniosku, ze to musi być uczulenie czy jakas inna alergia się przyplatała. Gdzie teraz powinnam się udac żeby się przekonac czy mam racje i jakie lekarstwa bac? Czy wszystko z przypisu lekarza czy cos jeszcze można brac od tak z apteki?