Witam serdecznie. Do napisania tego tematu skłonił mnie brak kompetencji lekarza i zaniedbanie. Muszę sobie jakoś radzić sama. Mieszkam w małym miasteczku w którym jest raptem trzech lekarzy i nikt nie wie co mi jest. Ale do rzeczy. Od około roku miałam męczący suchy kaszel poranny i sporadyczne duszności. Od dwóch miesięcy zamienił się w kaszel który doskwiera mi przez cały dzień i przewlekły ból gardła (leczony zawsze na własną rękę) a duszności się nasiliły o ile to tak można nazwać, po prostu ciężko mi się oddycha. Od dwóch tygodni chodzę do lekarza z prośbą o jakiś lek na kaszel...jest tylko zbywanie i nim się zorientuje jestem poza gabinetem z receptą w ręku bez konkretnych lekarstw i diagnozy. Cztery dni temu trafiłam na pogotowie z wysoką gorączką,bolącym gardłem nie do wytrzymania i co najgorsze z atakami kaszlu po którym mój organizm jest wycieńczony. Dziwny ucisk w klatce piersiowej, uczucie że mam coś w gardle, chrypa a rano nawet wymioty po napadu kaszlu. Na pogotowiu podali mi kroplówkę i antybiotyk Duomox. Średnio pomaga, jedynie gorączka spadła. Dalej męczy mnie kaszel, coraz bardziej drapie w gardle, problem z przełykaniem śliny i ogólnie jestem bardzo słaba. Tak słaba że często robi mi się ciemno przed oczami. Schudłam bo nie mam apetytu i czasami mnie mdli. Czy ktoś może mi podpowiedzieć do jakiego konkretnie lekarza ja mam się udać? RTG płuc bez zmian. Nic nie wykazało. Serce dziwnie mi czasami bije i to już mnie zaczyna przerażać. Może ktoś miał podobne dolegliwości.... Przepraszam za tak długi post ale zależy mi by choć trochę zorientować się co mi dolega. Czy to może być tak silna alergia? Do specjalisty idę za miesiąc ale nie wydaj mi się by to coś wniosło iż od dziecka nie miałam na nic alergii a mam 30 lat. Proszę o jakąś poradę i z gry dziękuję.