Witam, mam 17 lat i od ponad roku mam problem z migdałkami, mianowicie raz na jakiś czas (mniej więcej raz w tygodniu) wypadają mi z migdałów białe śmierdzące grudki, bądź po naciśnięciu na migdał zielona substancja. Nie mam angin w ciągu roku, nie bolą mnie te migdałki. Mam trochę problemów z zatokami (odkrztuszam flegmę, często zalega mi w nosie) Moje migdały są podziurawione, a do tego czasami jak biegam i jakiś czas nic nie pije, mam sucho w ustach i bardzo gęstą ślinę. Jaka może być tego przyczyna? Czy, aby nie powstawały kamienie migdałowe jedynym sposobem jest ich całkowite usunięcie? Czy można to jakoś zminimalizować? Bardzo proszę o odpowiedź, pozdrawiam.