Witam zacznę od tego że krew z nosa nie zdarza się u mnie jakoś bardzo często.Wczoraj wieczorem zaczęła mi lecieć trwało to z 10,15 minut nie był to strumień lecz po prostu krew wydobywała się z nosa jak włożyłam chusteczke to była czerwona i tyle.Dzis rano niby nic a jak włożyłam chusteczke do nosa to też czerwona była i tak przed chwilę wkładałam nie trwało to długo.Moje pytanie brzmi od czego to może być?czy stres ma na to wpływ?bo ja jestem nerwowa teraz mam remont domu i to pewnie też na nerwy wpływa.Jesli chodzi o ciśnienie to nie mam wysokiego wręcz przeciwnie albo zbyt niskie albo w normie a puls przyspieszony.Co prawda w trakcie krwi z nosa nie mierzyłam sobie.Pol roku temu miałam robione badania morfologii i ok wszystko.Dodam że mam takie pajączki na nogach i tak wieczorem czuje jakby w żyłach coś przeskakiwalo czy bulgotało.co może być przyczyną?