Chciałbym opisać mój przypadek choroby, z którą walczę już kilkanaście lat.
Wszystko zaczęło się od utraty przytomności około 11 lat temu. Po 10 minutach odzyskałem świadomość ze strasznym bólem głowy. Bóle głowy zaczęły się pojawiać przez najbliższych kilka dni po tym wydarzeniu. Udałem się do lekarza w Krasnymstawie, później w Lublinie, gdzie skierowali mnie na szczegółowe badania. W trakcie zaczęła mi ściekać ropa z głowy do jamy ustnej, ale na kolejnych wizytach u lekarzy i kolejnych badaniach, nic nie wykazało. Miałem robiony rezonans magnetyczny, tomografię głowy i szereg innych badań. Niestety przez ten czas do dzisiaj, kolejne badania nic nie wykazały. Szukając przyczyn bólu w różnej literaturze i w internecie, jestem przekonany, że jest to ból spowodowany przez ropę, która mi spłynęła z zatok i dostała się do głowy co powoduje jej ból. Ból, który odczuwam bez przerwy z różnym nasilenie jest nie do zniesienia. Czasami jest wręcz tak, że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować.
Kiedy mówię o tym lekarzom nie są w stanie uwierzyć mówiąc, że są to bardzo rzadkie przypadki i jest to niemożliwe żebym w takim stanie i z takim bólem mógł chodzić i funkcjonować jak do tej pory. Kolejne wizyty u lekarzy i kolejne badania, nie przynoszą ulgi w moim cierpieniu.
Piszę o tym, żeby powiedzieć, że silna wola i chęć życia, może pokonać każdą chorobę i jedynie to daje mi motywację do życia wśród najbliższych. Jednocześnie jest to apel i prośba o pomoc. Jeżeli ktoś może udzielić mi pomocy w postaci wskazania odpowiedniego lekarza, który okazałby się specjalistą w tym temacie. Jeżeli ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem proszę o kontakt.