Od dwoch tygodni jestem chora ,tzn przeziebiona,mam niewielki katar ,kaszel i chrype.Gardlo mnie nie boli tylko mowie szeptem,nie jestem w stanie powiedziec cos glosniej.Biore Rovamycyne i syrop od kaszlu ,tyle zalecil mi lekarz i nic nie przechodzi.Co jeszcze moge zrobic?
Coś do ssania np. tymianek z podbiałem, cholinex itp w aptece dostaniesz też preparaty do psikania.
bralam OROFARM i nic.Moze mniej teaz kaszle ale chrypka wciaz jest.Dodam ze mam suchy kaszel.
Na suchy kaszel to poradzę Ci taką miksturkę : łyżeczkę siemienia lnianego zalać szklanką wody i gotować na wolnym ogniu ok. 15 min, przecedzić dodać łyżkę miodu i popijać ciepły napar 2 x dziennie. Siemię bardzo ładnie nawilża i regeneruje śluzówki.
Zakupilam wczoraj w aptece syrop DEXA PINI i tabletki do ssania ISLA cassis i kaszle juz mniej i jest o niebo lepiej.Mowie juz prawie normalnie,nie szeptem.Naprawde polecam bo przekonalam sie na wlasnej skorze.Pozdrawiam i dziekuje za wszystkie podpowiedzi.
Edytuj Post