Witam Piszę bo nie mam pojęcia do kogo mogę zwrócić się z moim pytaniem. Mam 18. lat i niedawno, około 3tyg. temu dowiedziałam się, że mama ma raka piersi. Na początku jakoś to przyjęła, mówiła grunt to się nie poddawać etc., ale po badaniach się okazało że jest złośliwy, pod koniec stycznia będzie miała operację, później chemioterapia, radioterapia i jeszcze jakieś badania, już teraz cały czas po szpitalach jeździ ale chodzi o to, że mama zaczęła się załamywać, potrafi się rozpłakać w najmniej spodziewanym momencie, od kilku dni nie chce nic kompletnie jeść, zaczyna się zamykać w sobie, więc chciałam się zapytać co mogę robić w takiej sytuacji? Przecież nie będę powtarzała farmazonów typu " będzie dobrze" "głowa do góry" bo to jeszcze bardziej denerwuje ludzi .. Jak ją wspierać ? Bo skoro już na początku zaczyna się poddawać, to ja nie chcę nawet myśleć co to będzie później. Za wszelkie rady z góry dziękuję.