Moja córka ma 10 lat i od 6 roku życia nosi okulary. Ostatnio jednak zaczeła skarżyc sie ze boli ją głowa, nie chce odrabiac lekcji ani czytac lektur bo mówi ze ja oczy bola i słabo widzi. Nie wiem czemu jest taka marudna, ale ostatni raz byłam z nia u okulisty około 5 miesiecy temu i wzrok sie nie pogorszył. Dużo czytalam na temat wad wzroku i wedlug mnie wygląda to jak poczatki astygmatyzmu, ale czy jest mozliwe ze okulista cos przeoczyl? Czy ta wada pojawia sie nagle? Co o tym sądzicie? Będę wdzięczna za informacje na ten temat.