Witam, mam parę wątpliwości dot. postawionej diagnozy oraz badaniu któremu mam się poddać. Wczoraj udałam się do okulisty który stwierdził że mam zapalenie nerwu pozagałkowego ponieważ są różnice w wiedzeniu barw między lewym a prawym okiem. Nie mam żadnej wady wzroku oraz widzenie w chorym oku nie zmieniło się oprócz tego że kontury przedmiotów są bardzo lekko zamazane. Oprócz wymienionych objawów nie występują u mnie żadne inne dolegliwości neurologiczne. Wobec tego mam pytanie: czy badanie VEP może wyjść pozytywnie mimo tego że jest różnica w postrzeganiu barw? I czy jeżeli wynik jest niepomyślny jest to od razu jednoznaczne z SM czy zapalenie nerwu pozagałkowego może mieć inne przyczyny? Bardzo proszę o odpowiedź, dziękuję.