witam, 9 stycznia mialam wycinana cała zmiane z szyjki macicy po wczesniejszej 2 krotnej cytologii z wynikiem 3 , kolposkopii oraz pobierania wycinku do analizy. po 7 dniach od zabiegu usuniecia calej zmiany dostalam okresu ktory u mnie zawsze trwa 5 dni max. po 6 dniach normalnej misiaczki zaczelam plamic na brazowo jakby sluzem a dzis po 4 dniach tego dziwnego plamienia zaczelam znow normalnie krwawic. okres trwa juz 11 dni. czy to normalne ?czy moze jakies komplikacje dodam ze podczas zabiegu wycinki lekarz mial problemy z zatamowaniem rany. prosze o pomoc nie wiem czy nie potrzebnie panikuje...