Syn 37 letni mieszka z rodzicami. Nauka szła mu trudno ,mimo to ukończył wyższe studia.W wieku 26 lat miał atak padaczki.Dzięki odpowiednim lekom ataki zostały zahamowane.Nie ma towarzystwa i najlepiej czuje się sam.Możemy mu zapewnić oddzielne mieszkanie ale nie chce się wyprowadzić.Interesują go jedynie samochody którymi się pasjonuje. Wymaga od matki usługiwania -posiłki,ubiór,praktycznie nie chce się obsłużyć..Z drugiej strony zna się na komputerach ,tabletach,telewizorach itp.Mówienie o pracy przyprawia go o ból głowy ,bezsenność i nerwowe zachowanie.Ponadto nawiązanie kontaktu z dziewczyną kończy się na etapie laptopa-na odległość ponieważ nie czuje się na siłach spotkać się i przypłaca to bezsennością.Zerwanie znajomości przynosi mu ulgę.Ma wyrażny opór psychiczny.W końcu nie wymagamy aby się żenił,ale czy jest sposób aby zachęcić go do pracy.Chodził do różnych psychoterapeutów i nic nie pomogło.Czy w końcu powinien udać się na komisję lekarską aby przyznano mu rentę.
Z wyrazami szacunku.