Witam, zgłaszam się z tym pytaniem gdyż dyskretnie martwię się się o mojego tatę. Jest on niestety na pograniczu nadwagi i otyłości i walczy z tym problemem od wielu lat. Jest osobą ze stresującym życiem, rozbitą rodziną i pracą w trybie 12 godzin. Przez to łatwo jest mu poddawać się pokusom, a jego praca uniemożliwia mu regularne uczęszczanie na siłownie. Chcę mu bardzo pomóc. Jest świadom swojego problemu i wie jak należy prowadzić zdrowy tryb życia, ale ze słabą siłą woli i brakiem kontroli nie jest w stanie go osiągnąć. Dlatego piszę tu pierwszy raz, pytam jak mu pomóc. Komu zapłacić? Kogo wynająć? Co powiedzieć? Jeżeli ten stan się utrzyma może skończyć z miażdżycą i depresją. Niestety mam wrażenie, że dietetyk może nie wystarczyć, nie wiem, dlatego proszę o radę.
Dziękuję.