mój tata ma przetokę pęcherza moczowego, powstałą na skutek (prawdopodobnie) operacji wyłonienia stomii jelitowej (powstałej na skutek przecięcia jelita podczas operacji leczenia prostaty).
Kilka dni po wyłonieniu stomii tata zauważył, że mocz przestał spływać przez cewnik, a zaczął spływać do worka stomijnego oraz przez odbyt. Stwierdzono przetokę pęcherza. Wykonano obustronną nefrostomię. Niestety w przypadku jednej nerki mocz nadal spływał moczowodem do pęcherza, a stamtąd dalej. Zabieg powtórzono, ale to niczego nie zmieniło.
Jakie pozostały opcje?
Dlaczego neforstomia jednej nerki się nie udaje? Czy to błędy lekarzy czy problem anatomiczny?
Czytałam o nadpęcherzowym odprowadzaniu moczu sposobem Brickera? Czy ktoś z Was miał wykonywaną taką operację?
Czy komuś "zszywano" pęcherz? Jakie skutecze są takie operacje? Czy trzeba je powtarzać?
Poradzcie, proszę.