Witam, już od prawie dwóch miesięcy mam katar, czasem także bolą mnie zatoki. Jestem alergiczką (pyłki, kurz, sierść) jednak dotychczasowe leki przeciwalergiczne nie pomagają, lekarz rodzinny przepisał mi także antybiotyk, jednak nie dał on skutku. Czy macie jakieś sposoby, aby w końcu pozbyć się kataru? Jest to dla mnie bardzo uciążliwe.
Wiatam
Jeżeli dojrzeje Pani do metod alternatywnych,
to proszę się odezwać prywatnie na mój nick, bo nie wracam do postów.
Pozdrawia Terapeuta
Gabinet biorezonansu bio-klar.pl (likwidacja alergii, pasożytów, bakterii, ...)
Zadne leki pani nie pomoga, bo te tzw. leki nie lecza ukladu immunologicznego! Jesli uklad odpornosciowy nie funkcjonuje prawidlowo, chorujemy. Leczenie powinno polegac na naprawieniu ukladu odpornosciowego a w rzeczywistosci lecza nam skutki choroby! Podpowiem na priv co mozna poradzic.
Na katar dobry jest xylometazolin ale bardzo wysusza śluzuwkę więc psikam sobie aquamer hipertoniczny który jest dużo delikatniejszy
Myślę, że należałoby się dokładnie zdiagnozować. Alergia to bardzo poważny problem i bardzo uciążliwy. Dobrze jest być pod stałą opieką lekarską. Natomiast, żeby sobie jakoś pomóc to ja polecam aquamer. Pomaga doraźnie odblokować nos w przypadku uciążliwego kataru.
Zmien alergolog a, pójdź do innego, niech da Ci jakies mocniejsze leki, mozliwe że twój organizm już się do tych przyzwyczaił.
Edytuj Post
