To zależy co to za rana. Jak np taka po skaleczeniu czy coś, to octenisept. Jak np teraz robiłam tatuaż ; tez jest taką swego rodzaju raną, to wtedy stosowałam odpowiedni kosmetyk do pielęgnacji tattoo butter loveink. Kosmetyk nie ma parabenów, konserwantów. Za to zawiera olej macadamia, olej kokosowy, masło shea czy masło migdałowe
Nie wiem czemu ale mi ten sztyft przypomina taki do nosa co się kiedyś dawno temu dawało by nos odetkać z kataru ;D Na rany: octenisept, oxycort, czasami jodyna. Potem linomag jak juz się zrobi stróp. ( zwłaszcza po oparzeniach) . Po zrobieniu tatuażu jak równiez polecam Tattoo Butter Loveink. Bardzo ładnie pachnie ale i dobrze gojenie przyspiesza. I nie szczypie nic.
Octenisept jest najlepszy z tego co wymieniacie. Żadne zamienniki.... Miałam prawie wszystko, naprawdę mam porównanie. Na ranę stosujesz od razu, nawet u maluszków można. Nadaje się też do stosowania w jamie ustnej na afty na przykład. Z plastrem radzę uważać - będzie się gorzej goić pod przykryciem.