Mama od 40 lat chorowała na schzofrenię. Jej choroba została wykorzystana przy sporządzeniu aktu notarialnego (dokonała darowizny na rzecz kogoś z rodziny) . Sprawa wyszła na jaw 5 lat po jej śmierci i znajdzie finał w sądzie. Posiadam historię choroby mamy z przychodni zdrowia psychicznego gdzie się leczyła. Czy psychiatra, biegły sądowy, będzie w stanie dokładnie ocenić stan poczytalności mamy tylko na podstawie historii choroby . Dziękuję za odpowiedź.