Witam. Od miesiaca biore izotek. Troszkę sie balem że sluche usta , oczy i moga byc problemy z watrobą. Lecz najbardziej sie przestraszylem ze nie mozna pic xd. Efekty sa super widac juz po 2tyg. Nie mialem duzo krostek na twarzy ale szczegolnie na plecach. Efekty są super i fajnie ze postawilem na izotek. Blizny schodza a twarz jest oczyszczona, troche sucha. Polecam ten lek moim zdaniem najlepszy na te sprawy tradzikowe.
Witam,
biorę już Izotek 4 miesiąc i jestem bardzo zadowolona z efektów ( 1 mies- 30mg, póżniej 40mg/dobę, przy 65kg). z trądzikiem walczyłam od 15 roku życia, przede wszystkim widoczne były u mnie zaskórniki i systematycznie zmiany ropne, po który zostawały mi przebarwienia. Do tego duży łojotok, cały czas błyszcząca się skóra twarzy i przetłuszczające się włosy. stosowałam wcześniej min. tetralysal i przeróżne maści, wszystko z doraźnym skutkiem. Bardziej efektywne były tabletki antykoncepcyjne, ale jak przestawałam brać, problem zawsze powracał. W piwrszym miesiącu wypryski może bardziej się nasiliły, obecnie brak wyprysków, zaskórników, skóra wyrażnie się oczyściła. jestem w końcu w stanie pokazać się bez podkładu. bardzo na plus poprawa stanu włosów, w koncu moge spokojnie być je raz na 3 dni. kuracje znoszę bardzo dobrze, jedyne co to cały czas muszę miec nawilżone pomadką usta. na noc używam cetapil, na dzien podklad bez zadnego kremu nawilżającego. codziennie po kąpieli stosuję oliwkę na całe ciało, ale to robie juz od 2 lat, wiec zmian w skórze ciała nie widzę. przez jakiś czas zmagałam się z zajadami, ale dostałam lek z antybiotykiem, który mogę przygotować w formie papki i zastosować na noc, bproblem zajadów znikął. Odczuwalne jest jescze wysuszenie oczu, zwlaszcze ze pracuję pzrzed komputerem, ale i to można znieść stosując krople nawilżające. koszt opakowania na 1 mies, czyli 60 kapsulek po 20mg to 100zł w warszawie.
warto spróbować, mam nadziję że efekt po odstawieniu kuracji pozostanie
Kurację zaczęłam 31 sierpnia 2015 r., generalnie leczę się od lipca 2014 r.
Kupuję opakowanie 60 kapsułek, 20mg w cenie od 100 do 130 zł
Swego czasu dwukrotnie wylądowałam u chirurga, bo moje pryszcze były zbyt wielkie i zbyt głęboko pod skórą, bym sama je mogła wycisnąć (mogłyby zostać gigantyczne blizny, jeśli okazałoby się to możliwe). Po "skończonej" kuracji i wypróbowaniu epiduo, clindacne, tetralysalu, zinerytu i innych pani dermatolog (jeżeli można ją tak nazwać - za każdym razem kiedy przychodziłam do niej z tymi wielkimi podskórnymi krostami twierdziła, że "jestem dla niej wyzwaniem") uznała, że to wszystko i już nie powinno się bardzo pogarszać... no cóż. Błąd. Około 3-4 miesięcy później dostałam gigantycznego wysypu na brodzie - powtórzyło się również kilka podskórnych "bomb". Pryszcze były dosłownie jeden na drugim - nie dramatyzuję. Gdy tylko znikał jeden pojawiał się kolejny tuż obok. Pani dermatolog pomachałam na pożegnanie i zmieniłam lekarza. Tym razem trafiłam w dziesiątkę. Pan dermatolog szczegółowo wyjaśnił mi jaki mam rodzaj trądziku (tak, przez rok leczenia nie usłyszałam tego od poprzedniej lekarki, wszak byłam dla niej wyzwaniem) oraz przepisał Izotek, którego strasznie się bałam. Wcześniej poczytałam o tym leku i okazało się, że ma niemalże niekończącą się listę skutków ubocznych. Dzięki Bogu jednak zdecydowałam się na ten lek. Ze skutków ubocznych ujawniło się wypadanie włosów i pierzchnięcie ust. To, że skóra zrobiła się sucha (żegnaj strefo T!), a włosy niemalże się nie przetłuszczają nie muszę wspominać - to było logiczne, bowiem zamknęły się te gruczoły, które natłuszczają skórę. Zastanawiam się, czy senność to zasługa leku, czy szkoły, którą kończę, hehe. Największym atutem Izoteku jest fakt, że w końcu pomógł. Przede mną ostatnie 30 dni kuracji, a pryszcze nie wyskakują mi prawie że wcale. Oczywiście zostałam poinformowana, że na początku stan skóry może się pogorszyć, ale przyszłam do lekarza w tak fatalnym stanie, że chyba nie dało się gorzej. Żadnego pogorszenia nie zanotowałam, a grudy z brody zniknęły w około 1,5 miesiąca. Wciąż mam zaczerwienioną skórę, ale szczerze mnie to nie dziwi. Poprzednia dermatolog przepisała mi raz za mocną substancję i trochę mnie spaliło - szkoda, że to był jedyny lek, który mi zaleciła, a który pomagał. Warto zapytać lekarza o lżejszą kurację na pryszcze jeżeli stan skóry nie jest fatalny, ale jeśli jest naprawdę źle, to chyba nie znam lepszego leku. Mówię oczywiście tylko za siebie. Znajoma była zadowolona, ale po roku od zaprzestania kuracji miała delikatny nawrót - możliwe oczywiście, że łączyła lek z alkoholem, co jest zakazane, lub też nie brała go regularnie. Każdy organizm działa inaczej - mam nadzieję, że dość się już nacierpiałam i nie uświadczę więcej trądziku oraz nacieków, cyst, czy jak to się zwało (bo tego pani dermatolog również nie wiedziała)
przeszłam terapie izotekiem w 2009 roku
przez kila lat było ok, a niedawno pojawiły się zmiany ropne na narządach płciowych (skórze owłosionej)
lekarz powiedział, ze nalezy powtórzyć terapie
czy ktoś miał podobny problem?
przejrzałam masę forów i tylko na jednym znalazłam kogoś komu przydarzyło się to co mnie
Hej.
Po skończonej kuracji zostało mi 1 opakowanie Izoteku 30 kapsułek z dawką 10mg. Jeśli ktoś jest zainteresowany, mogę odsprzedać za 40zł z przesyłką. Kontakt: bulinka1001@wp.pl
Pozdrawiam.
Witam.Trądzik mam od 1-2 gimnazjum (teraz mam 19lat).Używałam tormentiol, benzacne, acnederm, cerabit, visaxinum, maść cynkowa, kailas, przemywałam twarz rumiankiem, oraz go piłam, duac, zineryt przez 3 miesiące (gdy skończyłam trądzik wrócił i był jeszcze większy niż przedtem), po tym próbowałam jeszcze różnych domowych sposobów, bo nie było derma na nfz. Od sierpnia 2014 roku leczę się bez przerwy u derma (gdy poszłam do niej na 1 wizytę trądzik miałam na całej twarzy i mnóstwo czerwonych przebarwień).Przepisywane miałam: epiduo, locacid, normaclin, davercin w żelu, differin, teraz od kilku miesięcy znów muszę używać epiduo i davercinu w płynie. Przez te ponad półtora roku moja cera wygląda tak: sporo mi te maści pomogły, zwłaszcza epiduo przepisane jako pierwsze, ale nadal mam przebarwienia trochę bledsze (najbardziej policzki i broda), oraz krosty, których jest mniej, ale po każdej zostaje mi plama, a nie wyciskam ich. Dermatolog twierdzi, że mam za 'mały' trądzik na izotek i, że maści mi pomogą (wątpie, prędzej zaleczą tylko). Dodatkowo mam naprawdę oporny ten trądzik. Więc, czy Waszym zdaniem mogłabym brać izotek?Czy mój średnio nasilony trądzik z tendencją do przebarwień nadawałby się do takiego leczenia?Maści na sto pro mi nie wyleczą, a antybiotyków doustnych nie chcę (czytałam że pomagają tylko na czas brania). Dodam, że z hormonami mam problem, ale mały (czasem nieregularne miesiączki), ale trądzik jest u mnie genetyczny. Bardzo proszę o odpowiedź i pomoc.
Zostało mi 60 tbl actaven 20mg, chętnie odsprzedam za 60 zł i odpowiem na pytania związane z tym lekiem. trojanzabno@gmail.com
Niestety u mnie dermatolodzy na NFZ są..no nie bardzo, a na prywatnego hajsu nie mam.
14 miesięcy to długo..Ja obliczyłam, że musiałabym brać prawie rok. Czy jest szansa, iż lekarz rodzinny mi go wypisze?
Obawiam się skutków ubocznych, i dlatego nie wiem czy ryzykować, dodatkowo mam problem z połykaniem dużych tabletek, a i naczytałam się o powrotach po skończonej kuracji, więc i dlatego odwlekam tę decyzję.
Tabletki nie są duże i są powlekane, łatwo się je łyka. Co do skutków ubocznych, mogą być łagodne. W razie czego można zawsze kurację przerwać. Mi izotek pomógł, a wyglądałam tragicznie. Żałuję, że tak późno go wzięłam. Rok szybko minie, a efekty leczenia zostaną. Powiedz swojemu lekarzowi, że jesteś zdecydowana na kurację izotekiem i poproś o przepisanie. Jak się nie zgodzi, idż do innego, nie koniecznie prywatnie. Nie trzeba być super specjalistą, żeby przepisać receptę. W opakowaniu, które ja biorę jest 60 sztuk, starcza na dwa miesiące, cena 99 zł i jeszcze balsam do ust gratis. Poszukaj taniej apteki. Lekarz rodzinny raczej nie przepisze Ci izoteku, tak myślę. Jak widzisz na forum można kupić ten lek, ale nie ryzykowałabym. Trzeba być pod kontrolą lekarza, chociażby po to, żeby robić badania kontrolne co jakiś czas.
Moja dermatolożka nie wypisze mi izoteku, ponieważ uważa, że mam większość przebarwień, a krost mniej, więc wyleczy się to maściami.Druga u której byłam raz też nie chciała mi go dać.Trzecia wgl nie nadaje się na lekarza, a czwarta..była taka nieprzyjemna sytuacja i już do niej nie pójdę.Najgorsze jest to, że wszystkie przyjmują w tej samej przychodni..A innych na NFZ nie ma.. A tanią aptekę znalazłam.Teraz płacę za epiduo i davercin około 55-60 zł, a 30 tabletek axotret jest za 50 zł, więc wyszłoby na to samo..
Jestem w kropce, nie wiem co robić, czy zaryzykować i iść do rodzinnej, czy poczekać na wizyte u derma (mam za 20 dni) i po raz kolejny zapytać ją, choć odpowiedź już znam..
Chetnie odsprzedam opakowanie izoteku 20mg 60tabl , data waznosci styczen 2017. brakuje 2 tabtelek poczytam zdecydowalam ze jednak nie podejmuje sie narazie leczenia ze wzgledu ze chcialabym zajsc w ciąze w niedlugim czasie, a wpisy o ciazy mnie troche wystraszyly . kupilam je za 120zł, sprzedam za 70. Co ty na to ?
Sprzedam opakowanie Izoteku 60 tabletek 20mg . data ważności styczeń 2017. brakuje 2 tabletek. zapłacilam 120zł, sprzedam za 70. Natalia
natalia-ikert@wp.pl
Witam. Byłem dzisiaj u dermatologa i mam cały plecak ulotek w tym temacie ;D Dostałem równiez 2 opcje kuracji jedna powierzchowna czyli maści i druga wlasnie przy pmocy IZOTEK'U. Zrealizowalem obie recepty ale chyba zdecyduje sie narazie na kuracje powierzchowna gdyz nie mam az takich zmian na skórze zeby stosowac tak mocny lek. Gdyby ktoś z KRAKOWA poszukiwał to moge odsprzedac nowe nie otwierane opakowanie ktore dzisiaj kupiłem. Zapłaciłem 99zl i za tyle sprzedam.
Izotretynoina - jak udowodniono wiele razy naukowo - KALECZY, a nie leczy. Nie ma znaczenia pod jaką nazwą weźmiesz "lek". Dermatolog przepisze Ci ten z którym ma podpisaną umowę (wspólny zysk).
No i będzie opowiadał, że to ma znaczenie jaki konkretny lek... bzdura. Liczy się substancja czynna, która jest TA SAMA bez względu na nazwę producenta "leku".
Efekty uboczne występują bez względu na dawkę, i często po wielu latach. Jeśli dermatolog gwarantuje Ci, że nie będziesz miał konkretnych efektów ubocznych i Cie wyleczy niech da Ci to na piśmie i się pod tym podpisze
Dlaczego szkodzi...? Wprowadzasz swój organizm w stan hiperwitaminozy to po 1. Lek zostaje w organizmie bardzo długo... Nawet w przypadku rocznej kuracji, to jakieś kilka lat...
Sprzedam Izotek 20 mg. Opakowanie zawiera 30 kapsułek oryginalnego leku i receptę. Lek ważny jest do 01/2017. Kontakt na maila olszynska.magda@gmail.com
Mam 26 lat i trądzik od 13 roku życia. 5 lat temu przeszłam kuracje izotekiem , brałam go 7 miesięcy, dawka ustalona indywidualnie, wizyty co miesiąc, badania co miesiąc, tabletki anty przez cały okres kuracji i kilka miesięcy po. Efekty: już po 2 tyg czyste plecy i dekolt, po miesiącu twarz. Miałam trądzik zaskornikowy i ropny. Skutki uboczne to głównie suche usta i śluzówka, czułam się dobrze wyniki były nawet lepsze niż przed terapia, ale to akurat dzięki diecie w tym samym czasie zaczęłam zdrowiej się odżywiać. Po 2 latach od terapii trądzik zaczął wracać stopniowo , jednak dekolt i plecy nadal czyste , czoło piękne, jedynie reszta twarzy głównie zaskorniki i tak jak dawniej głównie strefa t tak teraz policzki.
Jednak widzę że z miesiąca na miesiąc jest trochę gorzej.. od pół roku skóra znowu się przetłuszcza. Zmiany nie są nagle ale widzę pogorszenie.. byłam u lekarza i zalecił ponowienie terapii. Wacham się bo wiąże się to znowu z tabletkami anty , oraz z tym że na tym etapie mojego życia myślę o ciąży a po terapii trzeba odczekać zanim to świństwo zniknie z organizmu. W moim przypadku terapia przeszła gładko a efekty przeszły najśmielsze oczekiwania jednak teraz nie mam pewności czy nadal będzie wszystko ok. Do tego doszła kwestia planowania rodziny.
Cieszę się dobrym zdrowiem , okres jak w zegarku, cytologia i reszta wynikow ksiazkowa, nie wiem czy jest sens się truc tabletkami anty i izotekiem, fundowac sobie taki szok. Z drugiej strony jak nie teraz to dopiero za kilka lat, po ciąży i karmieniu a wtedy to nie wiadomo jak będzie wyglądała moja twarz.
Dylematy....
Ma ktoś podobne?