Witam, będę bardzo wdzięczna za pomoc w interpretacji wyników. Opiszę krótko sytuację. w piątek moja Babcia trafiła na SOR z powodu wymiotów, zmęczenia, była tak słaba że nie mogła wstawać. Mimo, iż informowaliśmy lekarzy, że nie podoba nam się, że Babcia ma zaburzenia mowy, myliła również imiona( co jej się nie zdarza), lekarze ciągle upierali się, ze to zatrucie lub wirus. w końcu po kilku godzinach, po ciągłych sugestiach z naszej strony zrobiono tomografię. wynik- krwiak móżdzku. Lekarze uważają, że ten krwiak mógł powstać ze wzgledu na zażywanie leku Xalerto. zaprzestano podawania go, gdyz nie kwalifikowała sie do operacji ze względu na zażywanie tego leku. Obawiam się, że moze to źle wpłynąć na jej układ krążenia. Nie znam sie na medycynie, ale po tym jak moja Babcia została potraktowana w tym szpitalu, nie za bardzo ufam tym lekarzom. Czy mogłby ktoś zinterpretować wyniki, czy jest szansa, że krwiak się wchłonie, czy ogólnie jest to ciężka sprawa? Dzisiaj wykonano tomografię, która wykazała nieznaczny wzrost krwiaka, lecz pani doktor stwierdziła, że ta różnica może wynikać z tego, że ktoś inny opisywał wyniki, różnica jest podobno w granicach błędu. Bardzo proszę o pomoc, poniżej wrzucam wyniki tomografii wykonanej w piątek

W górnej części robaka i półkul móżdzku nieregularny hyperdensyjny obszar krwiaka o max. wymiarach 44 mm (lat) x 23 mm(ap) x 20 mm otoczony wąską strefą hypodensyjnego obrzęku. Wąskie, hyperdensyjne pasmo mogące odpowiadać wynaczynionej krwiw zbiorniku okalającym po stronie lewej. w dolnych częściach jąder skorupy ogniska płynowe mogące odpowiadać lakunarnym jamom malacyjnym lub poszerzonym przestrzeniom okołonaczyniowym. Przestrzenie płynowe śródczaszkowe prawidłowe. Struktury pośrodkowe nieprzemieszczone.