Pierwsze objawy choroby wystąpiły u mojej mamy ponad rok temu.
Objawy: Na początku ból brzucha. Po kilku miesiącach gazy i uczucie parcia, które powodują też ból brzucha. Ból nasila się wieczorem. Praktycznie brak wzdęć. Wypróżnienia regularne.Dodatkowo duże problemy ze snem (związane z bólem, ale też niezależnie). Stres i czasem objawy nerwicowe.
Badania wykonane (wszystkie pozytywne): krew, morfologia, USG brzucha, badanie u proktologa, kolonoskopia
Leki przepisane: Espumisan, czopki przeciwbólowe - pomagają w minimalnym stopniu , No-spa pomaga ad-hoc
Inne zastosowane metody: zmiana diety (wykluczenie glutenu itp), więcej ruchu
Ostatnio ból i gazy stały się codziennością. Dodatkowo są dni, kiedy jest tak koszmarnie intensywny, że mama nie jest w stanie spać w nocy. Mama ma 60 lat.
Nie chciałabym bezrefleksyjnie ciągnąć mamy na kolejne nieprzyjemne badania, więc będę wdzięczna za podpowiedź, jaki kierunek można obrać? Czy ktoś się spotkał z podobnymi symptomami?