Witam. Mam pewien problem otóż mój narzeczony wyczuł u siebie malutki guzek na lewy jadrze juz jakiś czas temu rok albo więcej. Zbagatelizowal sprawę i zapomniał o tym ale teraz ponownie go znalazł i mi o tym powiedział a ja spanikowalam. Twierdzi ze zmiana ta nie powiększyła się od tego czasu ani nie daje żadnych innych objawów. Nie ma żadnej opuchlizny ani nic takiego. Wizytę u urologa ma dopiero za 2 tyg a ja wariuje z nerwów. Boje się ale czy to może być coś poważnego jeśli od tak długiego czasu nie daje o sobie znać? Byłabym wdzięczna za odpowiedz.