Witam Pana Doktora!
Mam problem dotyczący mojej 3,5 letniej córki.Otóz okolo roku temu zauwazyłam na prawym podudziu guza, wygladem przypominał zywkłego guza jak po uderzeniu, wiec nie martwilam sie tylko zwyczajnie czekalam az zejdzie. Kiedy mijały tygodnie a guz nie schodzil, lecz nawet minimalnie powiekszał sie zaczełam sie martwic i szukac przyczyn.
Rtg podudzia wykazał ze guz nie znajduje sie na kosci lecz w tkance podskórnej
Usg (cytuje wynik badania) w miejscu wyszuwalnego zgrubnienia widoczny obrzek tkanki podskórnej o wym. 4,5 X 1,0 X 2,5 z pojedynczymi naczyniami. Zmiana o nieostrych brzegach, nie przekracza powięzi. Odczynu nad kościa nie stweirdza sie. W dgn. różnicowej należy brać pod uwagę zmianę pozapalna, pourazową. Nie mozna wykluczyc innego tła.
Po zrobionym rtg i usg lekarze nadal nie wiedzilei co to moze byc, dlatego skierowali nas do szpitala na pobranie wycinka. Oto wyniki:
W preparacie widac ziarniniaki nabłonkowatokomórkowe z obecną martwica w częsci centralnej, otoczone tkanką łączną włoknistą bogato unaczynioną z widocznymi limfocytami. W jednym z ziarniniaków widac komorki olbrzymie typu okolo ciała obcego. obecnosci pratkow nie stwierdzono (barwienie met. Ziehl-Neelsena -) Etiologia tych zmian trydna do ustalenia. Rozrostu nowotworowego nie stwierdzono.
Kiedy odbieralam wyniki w szpitalu lekarz nie za bardzo umiał wyjasnic mi co to mogło byc, powiedzial tlyko ze mam jesczze powtorzyc badania krwi - OB i CRP i ze jak wyjdą złe do kazał zgłoscic sie do poradni reumatologicznej . Wyniki jednak wyszły dobre, a lekarz sciagający szwy rowniez mowil zeby sie nie martwic, ze to nic groźnego.
Jednak gdy rana zagoiła sie, zauwazylam pod blizna tego samo guzka, tylko jakby troche niżej niż poprzedni lub tak jakby nie wycieli wszystkiego do konca...
Bardzo prosze mi poradzic co dalej robic?!!