Witam, kiedyś bardzo mocno uderzyłem się w klatkę piersiową było to przed maturami koło tyg. , no i wtedy bardzo żle się czułem przez 2 tyg. na maturach też, jak najebany kilkoma piwami i słabo mi było prawie mdlałem i ledwo widziałem na oczy ale napisałem te matury, potem to ustępiło, ale po jakimś czasie wyrusł mi guz na mostku, ale nic mnie nie bolało więc nie szedłem do lekarza. Tak mineły 2 lata i ostatnio dotknełem tak mocniej teego guza no i znowu bolało mnie w tym miejscu przez jakiś czas. A wcześniej też jak ruszałem ramionami to czasami kości mi strzelały w klatce piersiowej. Teraz takie mam dziwne uczucie, że ten guz na tym mostku jest ale nie boli. Gz jest połączony z kością i jest twardy, czytałem o tym w internecie ale nie wiem co to może być. Możecie pomóc umre przez to czy nie???