Dzień dobry.
Bardzo nurtuje mnie jeden problem - zacznę od początku.
Syn 4,5 roku ma astmę oskrzelową, wg testów z krwi nie jest na nic uczulony. Przyjmuje na stałe Flixotide 125 i Montelukast 4. Od miesiąca kaszle: rano kaszel suchy potem staje się mokry i przez cały dzień mokro kaszle, w nocy kaszel suchy i kiedy staje się mokry koniec kaszlu do rana. Katar zalegający głęboko w nosie.
Alergolog na sobotniej wizycie stwierdziła, że to nie jest astmatyczny kaszel tylko podejrzewa zakażenie mykoplazmą i przepisała synkowi Klacid 250 2x2,5 ml. Drugiego dnia brania antybiotyku syn dostał wysokiej temp. 39,3st. C, dziś - w trzecim dniu temp niższa - do 38st. C i intensywnie ścieka synkowi wydzielina po tylniej ścianie gardła. Syn aż wymiotuje tą wydzieliną i jest osłabiony - leży i przysypia. Słaby apetyt, pije wodę.
Kaszel ustąpił!
Moje pytanie: czy antybiotyk mógł spowodować uwolnienie sie jakiejś choroby w dziecku? Czy to jest jakaś reakcja na ten antybiotyk?
Bo do tej pory przez ostatni miesiąc syn kaszlał, ale był aktywnym wesołym dzieckiem. Gorączki nie miał.
Pozdrawiam