Witam:-) Zaczęliśmy się z mężem starać o drugie dziecko, niestety wraz z moją wyczekiwaną owulacją zbiegło się podtrucie cynkiem męża. Wczoraj wybierali w pracy stary cynk z pieca i przesiewali popioły mąż trochę za bardzo się nawdychał i juz wieczorem miał prawie 40 stopni gorączki, dziś 39. Podobno gorączka czynowników mija sama do okolo 48 godzin, wiec odpuściliśmy sobie te dwa dni starań, ale nie wiem czy np od jutra możemy znów zacząć starania, czy lepiej odczekać cykl lub dwa po czymś takim? Obawiam się że nasienie może nie być najwyższej jakości i może mieć wpływ na zdrowie dziecka jeżeli dojdzie do zapłodnienia.