witam, od kilku lat zmagam sie z problem mozna powiedziec fobi. Nie cierpie na siebie patrzec, gdy ide przez miasto unikam miejsc w ktorych moge zobaczyc swoje odbicie. Nie znosze zdjec, zawsze gdy je mam zrobic przezywam niesamowity stres.. staje sie to nie do wytrzymania. Ponadto mam złudzenie że całkowicie inaczej wygladam na zdjęciach niż w lustrze.. Nie jestem w stanie sobie z tym poradzic, prosze o rade.