Witam od jakiegoś czasu pewien problem nie daje mi spokoju i coraz bardziej zaczynam się obawiać że to coś poważnego a więc do rzeczy. Od pewnego czasu zauważyłem że podczas zwodu mam problem z ściągnięciem skóry z penisa kiedyś mogłem po prostu ściągnąć ją całkowicie. Teraz wygląda to tak jakby skurczyło mi się wiązadełko bez problemu mogę zdjąć skórę pod nasadę napletka lecz nie mogę ściągnąć jej jak kiedyś ponieważ napletek jest ciągnięty do dołu razem z skórą co wiąże się z dyskomfortem mało tego gdy już ściągnę skórę do momentu w którym juz dalej się nie da ona po prostu zaciska mi się na penisie jest węższa niż obwód penisa tego też nie było. w stanie spoczynku bez problemu mogę zdjąc skórę do końca ale jest ten sam efekt napletek jest ciągnięty do dołu i skóra w pewnym momencie sie zwęża. Dodam że ostatnimi czasu trochę przytyłem może to ma jakiś związek z tym? Koledzy twierdzą że wszystko jest w porządku jeśli da się ściągnąć skórę pod napletek.