Witam, mam drobne pytanko, a mianowicie, nie mam z tym żadnego dyskomfortu oprócz nieprzyjemności w słyszeniu tego ale codziennie jak tylko się obudzę i leżę jeszcze w łóżku to słyszę w okolicy kręgosłupa szyjnego taki dźwięk jak np. przeciskanie się płynu przez coś bardzo wąskiego, coś tak jakby przycisnąć język do górnego podniebienia i próbować wypuścić powietrze, ciężko wyjaśnić. I taki dźwięk o długości ok. 3 sekund pojawi się z 3, 4 razy albo puki nie wstanę. To się dzieje tylko rano po wybudzeniu się. Może ktoś orientuje co to może być w tym kręgosłupie?