Mam duże piersi i wiem, że bardzo ważna jest odpowiednia higiena. Od jakiegoś czasu pod biustem, ale nie w tym "zagięciu" skóry, tylko na spodniej części piersi, wszystkie mieszki włosowe od tych leciuteńkich włosków mam jakby zatkane - przez coś białego. Wygląda to jak malutkie białe krostki. Co raz któraś się powiększa i wtedy przy leciutkim ucisku wyłazi ta biała substancja, jak w wągrach. Czy ktoś ma pomysł co to jest, skąd się wzięło i jak się tego pozbyć? Higienę utrzymuję cały czas tak samo, nawet preparat ten sam.