Witam.
Nie wiem w jakim dziale umieścić swój problem dlatego zdecydowałam na ogólnym .
Od jakiś 8 lat mam dziwne ataki bólu.Czasami raz do roku a czasami co drugi miesiąc.
Kiedy się zaczyna? różnie.Kiedy wyjdę z toalety.Czasami gdy siedzę i wstanę czasem gdy gotuję obiad lub poprostu jestem z psem na spacerze.Ból wygląda tak,że mam wrażenie,że ktoś wbija mi w pochwę i odbyt tysiące noży.Potwornie boli do tego stopnia,że zaczynam się pocić,cięzko oddycham ,robi mi się błogo ,kręci się w glowie jakbym miała zaraz omdleć,mrowienie twarzy .Wtedy bólu nie czuję.Jest mi wszystko obojętne.
Kładę się wtedy na podłodze i się kołyszę a przy tym płaczę na głos z bólu.Pojawia się też strach i panika,że to już koniec.Taki stan utrzymuje się od 15 do nawet 40 min po czym puszcza w 30 sekund i mogę dosłownie iść kopać rowy ponieważ nic mi nie dolega.
Dwa razy bylo u mnie pogotowie ponieważ z bólu omdlałam.Po wjechaniu na teren szpitala lekarze nie mają co ze mną robić bo nie widzą co ze mną się działo 20 min wcześniej.Byłam badana przez chirurga i ginekologa.Tylko raz lekarz na pogotowiu stwierdził,że to może być jajeczkowanie ale dziś miałam taki atak a jestem 4 dni po owulacji.
Wiem,że mój post dziwnie brzmi ale może ktoś jest na forum kto gdzieś mnie pokieruje.
Będę wdzięczna za pomoc.