Corka (4lata) miala leczona górna 5 (dziura w zebie) Pani stomatolog stwierdzila ze najlepszym rozwiazaniem bedzie zatrucie zeba, po tyg kazala sie zgloscic na kolejna wizyte, zeby ja usunac.
Dzis po umyciu zebow , zauwazylam ze mala nie ma tej trucizny w zebie, a wczoraj dziecko mialo silna biegunke oraz wymiotowalo.
Dzis jest lepiej, jednak wieczorem znow pojawil sie luzny stolec.
Obawiam sie ze corka polknela ta trucizne, czy to w jakis sposob moze jej bardziej zaszkodzic ?
Mieszkamy w Niemczech, bylam z dzieckiem na pogotowiu to mnie zbyli slowami, ze skoro zwymiotowala to bedzie dobrze... Ja jednak bardzo sie martwie i nie wiem co robic....