od kilku ładnych lat lecze sie na niedoczynnosc tarcycy. ostatnio endokrynolog powiedzial ze mam juz dobre wyniki i objawy ktore mam nie sa spowodowane tarczyca. najwiekszym problemem jest dla mnie ciagla sennosc. kladac sie spac nie zasypiam od razu. udaje mi sie usnac po jakiejs godzinie. budzac sie jest niewyspana. ok godziny 12-3 zaczynam byc okropnie spiaca i zmeczona. moja koncentracja spada. wracajac ze szkoly jestem tak spiaca ze nie jestem w stanie funkcjonowac i musze sie polozyc spac. do tego wszystkie w wolny dzien nie mam ochoty wstac z lozka. nic mi sie nie chce. oprocz tego stalam sie oziebla. nie ma ochoty na calowanie a co dopiero na cos wiecej. obkjawy bardzo mi pasuja do dystymii. mozliwe ze to to?