+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Temat: Dyskalkulia?

  1. #1
    uczen
    Guest

    Unhappy Dyskalkulia?

    Mam 16 lat, właśnie rozpocząłem naukę w liceum. Dostałem się do bardzo dobrej szkoły (krajowa czołówka), do jednej z najlepszych klas (to za sprawą trzech konkursów kuratoryjnych, których stałem się laureatem). Wiedza szybko wchodzi mi do głowy, w mojej ocenie potrafię logicznie myśleć i rozwiązywać nieszablonowe problemy. Jednak mam pewien problem, który zdaje mi się nie do przeskoczenia - rachunki. Nie potrafię podać wspólnych dzielników nawet niewielkich liczb, wykonywać podstawowych działań na trzycyfrowych liczbach (zaznaczam, że dotyczy to tylko działań w głowie!). Gdy rozwiązuję zadania często "przekręcam" wartości, zamieniam znaki (np z plusa robi się minus). Zdarza mi się liczyć zadanie i zapomnieć do czego zmierzam. Błądzę myślami, nie potrafię pogodzić dążenia do celu z odpowiednimi obliczeniami. Dlatego kiedy przystępuję do zadania robię najpierw plan - swoisty algorytm postępowania i dopiero przystępuję do wyliczeń. Nawet kiedy liczę na kalkulatorze notorycznie się mylę - nieświadomie naciskam inny przycisk niż powinienem. Najgorszy jest zupełny brak umiejętności wyłapywania własnych błędów. Duży problem sprawia mi tarcza zegarowa (teraz już potrafię odczytać, chociaż zajmuje mi to chwilę. Jednak do 5 klasy podstawówki odczyt zajmował mi 5 minut - nie dlatego, że nie rozumiałem zasady, ale nie potrafiłem zebrać do kupy godzin i minut). Mam zerowe poczucie czasu. W domu sobie jakoś jeszcze radzę. Ale w szkole dramat, zwłaszcza teraz. Większość klasy (mat-fiz) niezwykle sprawnie liczy w pamięci. Ja natomiast wypadam przy nich jak zupełny osioł. Ubolewam nad tym, bo gdybym nie wiedział jak coś zrobić to jeszcze... Ale ja mam pomysły, za to zupełnie nie potrafię policzyć. Dzisiaj rozkładałem liczbę na czynniki. Nie wiem czemu wyszło mi, że 55 : 5 to 6...
    Ps: przepraszam jeśli temat zamieści się dwa razy, miałem problemy techniczne.

  2. #2
    marie jest nieaktywny
    Nowy użytkownik Avatar marie
    Zarejestrowany
    Jun 2013
    Postów
    14

    Wiesz co.... dla mnie to dziwne jest to że do tej pory (a masz już trochę klas za sobą ) żaden z nauczycieli nie zauważył Twojego problemu i nie posłał Cię na jakieś badania do poradni... Nie wiem czy w liceum da sie coś z tym zrobić. Może spróbuj pogadać ze swoim nauczycielem od matematyki, powiedzieć o swoim problemie?

+ Odpowiedz na ten temat

Podobne wątki

  1. Fobia matematyczna czy dyskalkulia?
    Przez jestem_lewusem w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 11-30-2018, 15:17

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127