Temat: Duphaston przepisany przez lekarza ginekologa rutynowo

Szanowny Panie Doktorze/Szanowna Pani Doktor,

jestem w ciąży, pierwszy dzień ostatniej miesiączki był 7 września br. Gdy dowiedziałam się o ciąży, odwiedziłam lekarza ginekologa, który zapytał mnie, czy miałam jakieś operacje, czy jestem na coś chora, czy przyjmuję jakieś leki, na wszystkie te pytania odpowiedziałam przecząco. Zapytał również, czy w ciąże zaszłam bez problemu - tak właśnie było. Cykle miesiączkowe zawsze miałam regularne. W ciąży nie mam żadnych dolegliwości, jedyne zmiany to nieco większa ilość śluzu - w kolorze mlecznym oraz bardzo delikatne, chwilowe bóle - w internecie znalazłam informację, że to naturalne w pierwszym trymestrze ciąży, że jest to związane z rozciąganiem się macicy.
Lekarz nie zbadał mnie w żaden sposób, skierował na badania krwi i moczu oraz usg.
Oraz przepisał mi DUPHASTON, który zalecił brać do 14 tygodnia ciąży w dawce 20mg/dzień.
Właśnie z tym wiążą się moje wątpliwości. Kupiłam lek i dokładnie przeczytałam ulotkę.
Lekarz nie zna mojego poziomu progesteronu, nie zlecił mi badania w tym kierunku. Dlaczego więc, skoro wszystko jest w normie, a lekarz nie zna jeszcze żadnych wyników badań, przepisał mi lek, który stosuje się przy niebezpieczeństwie poronienia?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Z poważaniem,
Elżbieta

Ten lek nie tylko bierze w razie zagrożenia poronieniem, ale również profilakatycznie przepisuje się luteinę lub Dufaston aby "wzmocnić" ciążę, szczególnie przez 3 pierwsze miesiące. To, że Pani nie ma i nie miała żadnych chorób, operacji czy problemów z zajściem o niczym nie świadczy. Lekarz prawidłowo zlecił lek.