Witam
jestem astmatykiem z zatrzymana astma - nie pojawiaja sie dusznosci od 3 lat. leki biore tylko na alergie i mam w razie czego ventolin w torebce.
w zeszlym tygodniu sie rozlozylam. ostry napadowy mokry kaszel, bol plecow, wydzielina jasno zolta, katar, bole glowy, wysoka goraczka 38,7 niemozliwa do zbicia. choroba calkowicie polozyla mnie do lozka. praktycznie nie moglam z niego wychodzic. lekarz na wizycie domowej zapisal mi duomox 1 mg co 8 godz i flegamine i probiotyk.
po 5 dniach nie bylo poprawy, wrecz kaszel zamienil sie w duszacy suchy i krtaniowy a w nocy budzil i odkrztuszalam wydzieline, doszedl bol krzyza tak mocny ze ledwo moglam sie wyprostowac. nawet chodzenie sprawialo bol.
zadzwonilam po innego lekarza, odstawil duomox zapisal klacid 250 co 12 godzin + thiocodin 3xdz.
jednak wciaz nie bylo poprawy a ja czulam sie coraz gorzej.
wybralam sie wiec do lekarza rodzinnego do swojej przychodni.
okazalo sie ze klacid byl w za slabej dawce i odstawila.
zapisala natomiast auqumentin + acc 600 pol tabletki rano+ ibuprom zatoki +thiocodin na noc +gardvit i steryd wziewny na dusznosc ktora moze wystapic przy kaszlu i probiotyk oczywiscie.
moje pytanie brzmi: czy to mi w koncu pomoze?
czy auqumentin pomoze? skoro duomox nie dal rady?
boje sie przyjmowac 3 antybiotyk w ciagu 2 tygodni no i chce w koncu wyzdrowiec..
prosze o porade.