Witam, mam 23 lata. Odkąd pamietam, w sytuacjach stresujących, serce wali mi jak opętaneCzasami mam wrażenie , że mi w klatki wyleci.. Dzieje sie tak nie tylko w sprawach stresujących, ale np. podczas oglądania filmu, gdy dzieje sie coś wzruszającego czy niezwykłego ( i nie mówię tu o biciu serca podczas oglądania horroru, że się boję czy coś, bo akurat to u mnie nie występuje w ogole
). Czasami nawet stojąc po wpis do indeksu w dużej kolejce, stresuje się i serce mi wali. Podobnie mam z drżeniem rąk.. ale nie jest to jakies nie wiadomo jakie drżenie od stresu, tylko, np. teraz pisząc posta nic się nie dzieje. Ale napnę mięśnie rak ( biceps, przedramienia ) i ręce mi drżą i to dość mocno, kiedyś tak nie miałem.. nie wiem od czego to zalezy. Powinienem się obawiać? Czy mam brać jakieś leki?